2 617 704
Angel: Panie Zbigniewie Nahajowski czy Panu nie wstyd .Za kilka ściętych i wywiezionych przez złodziei dr...
pir2: Nie długo będą lepić kary za parkowanie po Ostoją.
Zew: Cóż za kontrowersyjna sprawa! Trudno powiedzieć, kto ma rację w sporze między burmistrzem Piotre...
Zew: Czytając artykuł, nie mogę nie zauważyć pewnej sprzeczności w argumentach przedstawionych przez...
pir2: Nie ma takiego leśnictwa w Polsce, w którym nie podkradano by drewna. ... i tylko za taki jeden inc...
Tylko zalogowani użytkownicy mogą reagować na artykuły.
W sobotę 20 sierpnia w meczu 2. kolejki IV ligi Barycz Sułów zremisowała u siebie 2:2 mecz z Orłem Ząbkowice Śląskie. Nasza drużyna zdołała uratować jeden punkt w doliczonym czasie gry, dzięki bramce z rzutu wolnego Filipa Olejniczaka.
Barycz Sułów na inaugurację sezonu tydzień temu zdołała na wyjeździe wygrać 1:0 z Bielawianką Bielawa. W sobotę do Sułowa na mecz przyjechał Orzeł Ząbkowice Śląskie, który w 1. kolejce zremisował u siebie z Marcinkowicami.
Wzmocniona przed sezonem kilkoma znanymi ligowcami Barycz była faworytem sobotniego spotkania. Przed samym spotkaniem goście spotkania starosta Sławomir Strzelecki i wiceburmistrz Łukasz Rokita przekazali zawodnikom Baryczy nowe piłki treningowe.
Przez większą część meczu z Orłem to podopieczni trenera Kacpra Walczyka prowadzili grę i mieli przewagę na boisku. Niestety, w 32. minucie tuż przed polem karnym Sułowa obrońca Baryczy Konrad Kosik faulował napastnika gości. Rzut wolny z około 17 metrów pięknym uderzeniem w okienko na bramkę zamienił pomocnik Orła Łukasz Maciejewski i było 1:0 dla gości.
W 64. min akcję z lewej strony Jakuba Smektały wykończył uderzeniem z bliska nowy kapitan Baryczy Adrian Puchała i było 1:1. Gdy wydawało się, że więcej bramek w meczu nie padnie, w 88. min Orzeł strzelił gola na 2:1. Po wrzutce z rzutu rożnego bramkę uderzeniem z główki zdobył wysoki obrońca Orła Michał Łaski. W doliczonym czasie gry Barycz zdołała uratować remis, dzięki pięknej bramce strzelonej tuż przy słupku z rzutu wolnego przez środkowego pomocnika Filipa Olejniczaka. Było to pierwsze trafienie w barwach Baryczy byłego zawodnika Ślęzy i Śląska II Wrocław. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 2:2.
Po 2 kolejkach IV ligi Barycz zajmuje 5. miejsce z 4 pkt. na koncie. W najbliższy weekend Barycz nie będzie grała meczu. Wyjazdowe spotkanie z Polonią Stal Świdnica zostało bowiem przełożone na 26 listopada z powodu uczestnictwa najlepszych zawodników z IV ligi w Mistrzostwach Europy Regionów w Rydze. W kadrze Dolnego Śląska znalazło się dwóch zawodników Baryczy Sułów: Jakub Bohdanowicz i Adrian Puchała.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą reagować na artykuły.
Brak komentarzy do tej publikacji.