2 617 687
Angel: Panie Zbigniewie Nahajowski czy Panu nie wstyd .Za kilka ściętych i wywiezionych przez złodziei dr...
pir2: Nie długo będą lepić kary za parkowanie po Ostoją.
Zew: Cóż za kontrowersyjna sprawa! Trudno powiedzieć, kto ma rację w sporze między burmistrzem Piotre...
Zew: Czytając artykuł, nie mogę nie zauważyć pewnej sprzeczności w argumentach przedstawionych przez...
pir2: Nie ma takiego leśnictwa w Polsce, w którym nie podkradano by drewna. ... i tylko za taki jeden inc...
Tylko zalogowani użytkownicy mogą reagować na artykuły.
W czwartek 2 marca odbył się konwent włodarzy w sprawie trudnej sytuacji finansowej szpitalnej spółki MCM, w której doszło już do pierwszych zajęć komorniczych. Starosta Sławomir Strzelecki zaproponował, by wszystkie cztery milickie samorządy dokapitalizowały szpital kwotą 3,5 mln zł, gdyż tyle wynoszą zobowiązania wymagalne spółki.
W spotkaniu w Centrum Edukacji Ekologicznej w Miliczu poza starostą Sławomirem Strzeleckim uczestniczyli: prezes MCM Andrzej Oćwieja, główna księgowa MCM Marta Adamus-Zalewska, zastępca głównej księgowej MCM Beata Krawiec, przewodniczący rady nadzorczej MCM Janusz Atłachowicz, burmistrz Piotr Lech, wiceburmistrz Łukasz Rokita, wójt Krośnic Andrzej Biały, wójt Cieszkowa Ignacy Miecznikowski, przewodniczący Rady Powiatu Krzysztof Osmelak, skarbnik powiatu Marzena Lis-Długosz, przewodniczący Rady Miejskiej w Miliczu Edmund Bienkiewicz, przewodniczący Rady Gminy w Krośnicach Piotr Morawek oraz przewodniczący Rady Gminy w Cieszkowie Marcin Mruk. Spotkanie było zamknięte dla mediów.
Komornik i pismo z działu księgowego
Starosta poinformował zebranych, że sytuacja szpitala jest bardzo trudna, gdyż tonie on w długach. Obecnie zobowiązania wymagalne MCM-u to już prawie 3,5 mln zł. Doszło też do pierwszych zajęć komorniczych pieniędzy otrzymanych z kontraktu z NFZ. Komornik pobrał na poczet długów środki na pokrycie niezapłaconych faktur za spalanie odpadów medycznych. Trudną sytuację szpitala potwierdza też pismo w tej sprawie, które wystosował dział księgowości milickiego szpitala do prezesa Oćwiei.
Podczas spotkania starosta mówił również o braku obiecanych przez prezesa MCM środków, które mogłyby stanowić zastrzyk finansowy dla szpitala. Mowa tu o kontrakcie na Centrum Zdrowia Psychicznego i terapię uzależnień oraz dodatkowy dochód z tytułu uzyskania przez szpital akredytacji. – Pieniędzy na Centrum spodziewamy się najwcześniej w maju lub w czerwcu. NFZ nie rozpoczął jeszcze kontraktowania tej usługi, a pierwsze pieniądze mają wpłynąć na konto jednostek medycznych po 3 miesiącach od podpisania kontraktów – mówi S. Strzelecki. Zdaniem starosty nie ma też szans na uzyskanie kontraktu na terapię uzależnień, gdyż środki przyznawane są w oparciu o mapę zapotrzebowania NFZ. Tymczasem na ważnej do 2024 roku mapie Milicz w ogóle nie występuje. Również pieniądze z tytułu uzyskania akredytacji zostały przez NFZ przesunięte na koniec marca.
– Prosiłem prezesa o comiesięczne podsumowanie działań naprawczych, a w zamian otrzymałem tylko zapowiedź działań na pierwszy kwartał tego roku – mówi starosta, dodając: – Dla mnie plan naprawczy prezesa Oćwiei to księga bajek. Nie ma mowy o harmonogramie czy konkretnych kwotach, które realnie uzdrowią sytuację. Prezes Oćwieja wspomniał o drobnych zajęciach komorniczych i uważa, że sytuacja jest pod kontrolą, natomiast ja nie zamierzam dłużej już czekać.
3,5 mln zł potrzebne od zaraz
W tej sytuacji starosta wystąpił do samorządowców z propozycją objęcia udziałów w szpitalnej spółce przez wszystkie cztery samorządy powiatu milickiego. – W mojej ocenie wyjście jest tylko jedno, z czym zgodził się burmistrz Piotr Lech. Jest to objęcie przez wszystkie samorządy udziałów w szpitalnej spółce i dokapitalizowanie szpitala kwotą 3,5 mln zł na pokrycie zobowiązań wymagalnych. Milicki szpital świadczy opiekę dla mieszkańców całego powiatu, stąd moja propozycja, by wesprzeć szpital kwotą, która pozwoli złapać oddech – mówi starosta.
Należy też pamiętać, że w lipcu szpital czekają kolejne podwyżki dla personelu, co może sprawić, że bez pomocy szpital nie będzie w stanie ponieść już tego kosztu. W dodatku w tym roku MCM rozpoczyna też spłatę zaciągniętego w kwietniu 2020 roku kredytu w wysokości 5 mln zł na pokrycie zadłużenia. Poręczycielem kredytu jest powiat milicki, co oznacza, że to powiat będzie musiał go spłacać w przypadku utraty płynności finansowej przez szpitalną spółkę MCM.
– Wierzę, że szpital uda się uratować, choć jest on za duży na nasz mały powiat. Tonący okręt potrzebuje też nowego kapitana – mówi wprost starosta Strzelecki. Włodarz nie chciał jednak nic więcej powiedzieć na ten temat.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą reagować na artykuły.
Brak komentarzy do tej publikacji.