2 673 795
Rotmistrz: `Uczestnicy domagali się równości dla wszystkich obywateli, niezależnie od koloru skóry, wyznani...
chicago: czytam te gazety i za cholere nie wiem gdzie jest prawda moze ktos mi powie ktore pismo jest chociaz...
Zew: Już widzę jak ci młodzi ludzie gorączkowo biegną do szkoły, aby móc wziąć udział w zajęcia...
Zew: Cóż za bohaterowie! Policjanci z ogniwa ruchu drogowego zasłużyli na wielkie brawa za swoją inte...
Zew: Nie ma co ukrywać, obchody Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej w Krośnicach to prawdziwe wydarz...
Tylko zalogowani użytkownicy mogą reagować na artykuły.
W sobotę 8 kwietnia Barycz Sułów w meczu 22. kolejki IV ligi pokonała 3:1 Sokoła Marcinkowice. Wydarzeniem meczu był debiut w sułowskiej drużynie nowego napastnika Piotra Grzelczaka, który ma na swoim koncie aż 221 meczów w Ekstraklasie.
Pochodzący z Łodzi profesjonalny piłkarz Piotr Grzelczak trafił do Baryczy Sułów jako wolny zawodnik. Ostatnie 3,5 roku Grzelczak spędził w Kazachstanie, gdzie był napastnikiem drużyny FK Atyrau. W Ekstraklasie Kazachstanu Piotr Grzelczak zagrał 51 meczów i strzelił 11 goli. Wcześniej słynący z atomowego uderzenia lewą nogą 35-letni napastnik przez 11 sezonów grał w Ekstraklasie w barwach takich klubów jak: Widzew Łódź, Lechia Gdańsk, Polonia Warszawa, Jagiellonia Białystok i Górnik Łęczna. W polskiej Ekstraklasie Grzelczak rozegrał 221 meczów i strzelił 34 gole. Nowy zawodnik Baryczy grał jeszcze sezon w Ekstraklasie Grecji, gdzie w barwach drużyny Platanias Chania zagrał 14 meczów i strzelił 1 bramkę. Grzelczak jest czwartym po Jakubie Smektale, Dominiku Budzyńskim i Artiemie Dudiku zawodnikiem Baryczy Sułów grającym w przeszłości w najwyższej klasie rozgrywkowej. Sułowski klub dzięki wsparciu prywatnych sponsorów zapewnia Grzelczakowi pensję oraz mieszkanie w Miliczu.
Aby marzyć o pozostaniu w IV lidze, Barycz musiała wygrać mecz z Sokołem Marcinkowice. Drużyna trenera Janusza Kudyby pierwszą bramkę strzeliła w 45. min. Jakub Smektała z prawej strony dośrodkował w pole karne, a piłkę do bramki skierował zamykający akcję Dawid Bąk. W 55. min napastnik gości po uderzeniu z główki trafił w słupek. Chwilę później w idealnej sytuacji Piotr Grzelczak uderzył z 10 metrów obok słupka. W 84. min przepiękną bramkę przewrotką na 2:0 strzelił dla Baryczy rezerwowy napastnik Łukasz Dragon, który chwilę później zdobył kolejną bramkę po kontrze i przelobowaniu bramkarza. Goście honorową bramkę strzelili w 88. min i mecz zakończył się zasłużoną wygraną Sułowa 3:1.
Kolejny mecz w IV lidze Barycz rozegra w sobotę o godz. 16, kiedy to zagra w Sułowie z wiceliderem ligi Piastem Żmigród.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą reagować na artykuły.
Brak komentarzy do tej publikacji.