Restauracja nad zalewem już otwarta

1 / 5

2 / 5

3 / 5

4 / 5

5 / 5

❮ ❯

Lokal gastronomiczny nad Zalewem Milickim obsługuje już klientów, serwując kawę, ciasto własnej roboty, tosty i lody. Jest to niezwykły lokal, bo pracują w nim również osoby niepełnosprawne z MSPDiON, które wcześniej przeszły profesjonalne szkolenie z zakresu gastronomii.

Do tej pory w lokalu nad zalewem mieściła się pierogarnia, którą najpierw prowadziła podlegająca pod powiat milicki Fundacja na rzecz Ziemi Milickiej, a potem działalność gastronomiczną prowadził w tym lokalu prywatny przedsiębiorca. W ubiegłym roku zrezygnował on z prowadzenia restauracji i przez kolejne miesiące lokal stał pusty. – W tym czasie my szukaliśmy wolnych pomieszczeń na prowadzenie lokalu gastronomicznego z myślą o uczestnikach Warsztatów Terapii Zajęciowej i naszych wychowankach. Wtedy padła propozycja, że przecież lokal gastronomiczny nad zalewem milickim stoi pusty i moglibyśmy właśnie w nim podjąć działalność gastronomiczną - mówi prezes MSPDiON Alicja Szatkowska dodając, że następnym krokiem było utworzenie we współpracy z powiatem milickim i Fundacją na rzecz Ziemi Milickiej nowej Spółdzielni Socjalnej „Poza horyzont”, która podjęła się prowadzenia lokalu gastronomicznego. 

Prezesem Spółdzielni została Anna Tarczyńska – członkini zarządu MSPDiON, z kolei członkami zarządu Spółdzielni zostały Urszula Gaj z zarządu MSPDiON oraz Marta Jamrozik – kierownik centrum wolontariatu Nad Zalewem i urzędniczka wydziału promocji Starostwa Powiatowego w Miliczu. 
Od stycznia do maja w lokalu gastronomicznym trwały intensywne przygotowania. Kierownik Warsztatów Terapii Zajęciowej Marcin Szatkowski oraz pracownicy i sami uczestnicy Warsztatów Terapii Zajęciowej pracowali w pocie czoła, aby lokal był gotowy na otwarcie jeszcze przed wakacjami. – Przeprowadziliśmy cały szereg prac remontowych, a na koniec odmalowaliśmy wszystkie pomieszczenia, wyczyściliśmy posadzki, zamontowaliśmy nowe meble w kuchni oraz wykonaliśmy drewniany narożnik z paneli ze stolikiem do ogrodu letniego. Wszyscy przeszliśmy szybki kurs wykańczania pomieszczeń i teraz jesteśmy naprawdę dumni z naszych efektów – mówi kierownik WTZ Marcin Szatkowski. O ogromnej pracy włożonej w przygotowanie lokalu nad zalewem mówi też prezes Spółdzielni Anna Tarczyńska: – Jestem pełna podziwu dla wszystkich, bo w ramach zajęć szlifowali, malowali i sprzątali z wielkim zapałem, wylewając tu siódme poty. Dziękuję wszystkim, bo dzięki naszym pracownikom i uczestnikom WTZ udało nam się przygotować lokal własnym sumptem – podkreśla Anna Tarczyńska. 

Najlepsza kawa w mieście
Gdy prace w lokalu dobiegały końca, uczestnicy Warsztatów Terapii Zajęciowej odbyli w kwietniu kursy z zakresu „Pracownik małej gastronomii” oraz „Kucharz małej gastronomii”, które prowadził Czesław Bezpałko, właściciel firmy Kursor. Szkolenie realizowano w ramach wsparcia Regionalnego Centrum Wspierania Inicjatyw Pozarządowych. Uczestnicy odbyli zajęcia praktyczne w restauracji Parkowa w Miliczu oraz w miejscowym internacie Technikum Leśnego. A na koniec szkolenia musieli zdać egzamin przed komisją, którą utworzyli: prowadzący kurs Czesław Bezpałko, prezes MSPDiON Alicja Szatkowska, prezes Fundacji na Rzecz Ziemi Milickiej Marta Kowal-Kaczmarek, kierownik centrum wolontariatu Nad Zalewem Marta Jamrozik oraz członek zarządu powiatu milickiego Piotr Psiuk. Potem odbyły się jeszcze szkolenia z zakresu obsługi profesjonalnego ekspresu do kawy i parzenia, jak sami mówią, najlepszej kawy w mieście, bo o taką opinię będą się starać każdego dnia.  
Wreszcie, po wielotygodniowych przygotowaniach nadszedł uroczysty dzień oficjalnego otwarcia lokalu i Spółdzielni Socjalnej „Poza horyzont”, który odbył się 2 czerwca podczas jubileuszu 30-lecia MSPDiON połączonego z Powiatowym Integracyjnym Dniem Dziecka. Od tego czasu lokal nad zalewem milickim czynny jest codziennie od wtorku do niedzieli w godz. 14-20. Na zmiany pracują w nim pięcioosobowe ekipy. Kadrę tworzą pracownicy: Emilia Skowrońska, Edwina Piasecka, Kacper Tarczyński, Sandra Pawlak, Julia Hofman i Jarosław Laskowski; trenerzy osób niepełnosprawnych: Marcin Folmer, Ewa Trzcińska, Martyna Bagińska i Małgorzata Kwaczewska; terapeuci: Ewelina Wilczura i Natalia Szatkowska oraz kasjer Adrian Hanysz i zatrudniona na część etatu menadżerka Karolina Szatkowska.

Wrócą pierogi
W restauracji już teraz można napić się kawy espresso, espresso machiato, doppio, latte z syropem, affogato, mocha, latte, capuccino, kawy białej, mrożonej czy czarnej Americana w cenie od 6 do 14 zł. Bogaty jest też wybór herbat – od malinowych po zielone wytrawne za 7 zł. Dużym powodzeniem cieszą się tosty w cenie 10 i 12 zł, frytki od 8 zł i lody z restauracji Łyskawa w Krotoszynie. Gałka kosztuje 6 zł, polewa 2 zł, a bita śmietana – 3 zł. – Największym naszym atutem, poza wyśmienitą kawą, tostami i lodami, jest oczywiście ciasto. Już wcześniej wypieki uczestników Warsztatów Terapii Zajęciowej robiły furorę, ale głównie piekliśmy ciasto na ważne wydarzenia w MSPDiON. Teraz naszych wypieków będzie mógł spróbować każdy i sam ocenić. Naszym atutem są też desery – mówi prezes Spółdzielni Anna Tarczyńska i zaraz dodaje, że na tym nie koniec. – Dążymy do tego, aby pierogi wróciły do menu, bo przecież najpierw mieściła się tutaj pierogarnia i miała bardzo dobrą opinię wśród swoich klientów. A nasze kucharki i uczestnicy lepią przepyszne pierogi. Poza tym przygotowujemy ofertę zamówień na wynos. W tym celu będziemy starali się też o zakup samochodu – dodaje prezes Alicja Szatkowska. W planach jest też organizacja letnich pikników integracyjnych dla całego miasta, z ogniskiem, zabawą i poczęstunkiem. – Padł już nawet pierwszy pomysł, aby zorganizować wieczór cygański. Ale pomału, wszystko w swoim czasie. Przyjdzie pora i na taki wieczór, i to na pewno w te wakacje – zapewnia Anna Tarczyńska. 
Lokal w Miliczu Spółdzielni „Poza horyzont”, z zatrudnionymi osobami niepełnosprawnymi, jest trzecim tego typu w Polsce. – Lubimy wyzwania, a one wynikają z potrzeb osób niepełnosprawnych. Dzisiaj spełnia się kolejne nasze marzenie. Cieszę się, że osoby niepełnosprawne będą mogły tutaj rozwijać swoje umiejętności i pracować oraz zarabiać tak, jak każdy inny. A zapału i chęci do pracy można im tylko pozazdrościć – mówi Alicja Szatkowska i dodaje, że gdy oferta lokalu zostanie poszerzona, zatrudnienie znajdą w nim nowe osoby. – Chcemy zatrudnić też absolwentów i uczniów Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Miliczu, aby i im dać szansę na samorealizację, pracę i zarobek.